czwartek, 19 lipca 2012

today

Liczba osób odwiedzających zielone-buty nieustannie mnie zdumiewa.
Podobnie jak komentarze pełne życzliwości i zaciśniętych kciuków.
Dziś, do listy rzeczy zdumiewających dołączam maile.
Ciepłe i serdecznie. Z życzeniami powodzenia.

Bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję.

PS u mnie wszystko dobrze. Na prestiżu :)

38 komentarzy:

  1. Lawenda prawda? Ja kupiłam dziś własną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Emanujesz ciepłem, choć Cię w ogóle nie znamy. Stąd pewnie tak duża ilość czytelników.

    Pamiętam moją pierwszą wizytę u Ciebie styczeń 2010 Od tamtej chwili masz we mnie stałą czytelniczkę i przynajmniej raz w ciągu dnia zaglądam, czytam, skomentuję :)

    Zapraszam do mnie
    http://walka-o-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To uświadamia mi od jak dawna tu piszę!

      Usuń
  3. ;))

    na prestiżu :D to git.

    OdpowiedzUsuń
  4. To dobrze. Ciesze sie, ze wszystko OK. Pozdrawiam A

    OdpowiedzUsuń
  5. to masz już jedną więcej ;]
    podoba mi się tu!

    OdpowiedzUsuń
  6. po każdej burzy wychodzi słońce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...bo dobrze piszesz Dziewczyno! :)
    Jak dobrze, to dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy22:45

      otóż to! dobrze napisane :)
      kk

      Usuń
  8. Anonimowy22:46

    Dziś się z Tobą nie zgadzam. Mnie, opisane przez Ciebie fakty, nie dziwią. Ani trochę! :)))
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy22:48

      I oczywiście cieszy, że na prestiżu!:)
      A.

      Usuń
  9. Cieszę się, że dobrze:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro "na prestiżu", to mniemam, iż jest lepiej niż dobrze ;)))! To świetnie :D!

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy01:26

    Super, ze na prestiżu bo naokoło tylko narzekacze:)Kamila.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję : ) Jesteś wyjątkowa :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest w Tobie coś, co przyciąga :-)
    I te zdjęcia cudowne...

    OdpowiedzUsuń
  14. bo, nie wiem, jak dla innych, ale dla mnie to codzienna przyjemność zaglądać na zielone-buty:) u mnie również lawendowo.

    OdpowiedzUsuń
  15. ..i ja się o9dzywam . Pięknie tu! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mogło być inaczej ;) Na prestiżu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Już Ci pisałam Twoje posty są dla mnie jak blogowe haiku ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. oj bo fajna jesteś. przynajmniej TU ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy11:24

    Bo ten blog ma coś w sobie - Ciebie :)
    Lynette

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy11:37

    no właśnie, wszystko co above, piękne zdjęcia, pięknie piszesz, tak "rytmicznie", zwięźle, z umiarem, ale bardzo ciepło. bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Więc rozumiem, że pełny sukces?!

    Lubię Twoje treściwe wpisy i cudowne fotografie! :) ot,co :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w tysiącu zdań nie potrafię wyrazić tyle, co ty w kilku słowach. Fajnie, że wszystko poszło po twojej myśli, cieszę się:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy14:17

    przyciagasz jak magnes swoimi postami:)

    OdpowiedzUsuń
  24. bo dobrze tu u Ciebie :)
    przyznaję, że przez ostatnie dwa dni czytałam Twojego bloga od początku i jak miło, że nie tylko ja lubię Gilmore girls...
    obu tak dalej, na prestiżu :D

    OdpowiedzUsuń
  25. czy tylko ja nie wiem o co chodzi z tym prestiżem?

    OdpowiedzUsuń