wtorek, 7 czerwca 2011

Paweł

Spośród naszych bliskich znajomych to oni pierwsi starali się o dziecko.
Siedzieliśmy więc, wszyscy trochę wzruszeni, w szóstej ławce i patrzyliśmy jak chrzczą syna.

3 komentarze:

  1. To magiczna chwila.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wokół Ciebie co raz więcej znajomych z dziećmi - może pora na WAS :P ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kass - a weź się :)

    OdpowiedzUsuń