czwartek, 13 stycznia 2011

PKP

Mam wrażenie, że ostatnimi czasy o PKP mówi się tylko źle.
A tymczasem mój dzisiejszych pociąg przyjechał o czasie.
Punktualnie o 7.13, wjeżdżając na peron, przejechał kota.

2 komentarze:

  1. To ja wolę opóźnienia w ruchu... :O

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj..

    jechałam ostatnio pociągiem
    było śmierdząco, brudno, miejscami zimno a miejscami za gorąco...

    a wydawało mi się, że w miarę lubię

    OdpowiedzUsuń